CHORWACJA - PŁW.PELJESAC na bis

- Eeej, dlaczego ludzie jeżdżą drugi raz w to samo miejsce? - pytaliśmy się siebie nawzajem jeszcze rok temu.
- No dobra, drugi to jeszcze, ale trzeci, czwarty i piąty???? To już na prawdę trzeba nie mieć wyobraźni i pomysłu na wakacje....

A więc pierwszą naszą wątpliwość zrozumieliśmy tego roku. Pojechaliśmy po raz drugi na piękny Peljesac!!!
Jak to się stało, że znaleźliśmy się ponownie w miejscu dobrze znanym? Pewnie dlatego, że piękne i "nowe" wakacje tego roku już zaliczyliśmy w Szkocji z naszymi Przyjaciółmi. 
A może zwyczajnie chcieliśmy odpocząć?? 

Hmm a może to więc kwestia naszego wieku:-) Ja jednak na progu czterech dziesięcioleci życia twardo twierdzę, że to magia tego miejsca kazała nam tutaj powrócić.

PELJESAC - to miejsce w Chorwacji, gdzie dalej już jechać z Polski niemal się nie da. To półwysep, który każe nam odbić z naszej drogi na Dubrovnik jeszcze kawałek po minięciu granicy z Bośnią i Hercegowiną. To właściwie 66 km pasma Gór Dynarskich wyłaniające się z Adriatyku, które możemy przemierzać z jednej i drugiej strony zboczy wchodzących w bajeczny sposób do morza.
To  348 km2, gdzie znajdziecie:
- tradycyjne, maleńkie,chorwackie miasteczka, w których na prawdę ma się wrażenie, że czas się zatrzymał a nieliczni turyści zabłąkali się tam przypadkiem czystym;

- swego rodzaju "stolicę" półwyspu - Orebic, który w naszych oczach przez ostanie 4 lata rozwinął knajpki i deptak w kierunku osób szukających czegoś więcej poza dziewiczą przyrodą i świętym spokojem, ale w bardzo gustowny i subtelny sposób;

- winnice, dające najlepsze wino na Chorwacji - choć chorwackie wino jednak nie zachwyca, ale jeśli już koniecznie chcecie spróbować to właśnie to - np. z osiołkiem;
- świeżutkie owoce morza - ostrygi i mule prosto z Adriatyku, jeśli tylko ktoś lubi;

  - magiczne plaże i plażeńki, kamieniste, żwirowe i piaskowe;

(znajdź człowieka a zrozumiesz magię wody:-))



  - cieśninę między Półwyspem i wyspą Korcula, dającą podobno niesamowite warunki dla surferów - ze szkołą, kempingiem i plażą dla surferów w jednym miejscu (szczegóły TU) - choć z kempingów to akurat serdecznie polecamy przed-orebicowskie miasteczko MOKALO;
- wrak statku, który zaprasza na rejsy nurkowe (najbliżej tam jest z camp Adriatic) można też po prostu podpłynąć tam kajakiem i popodziwiać go z maską, bo szczyt nawet wystaje ponad powierzchnię wody;
- najwyższy szczyt - Sv.Ilija - poleźć na górę to propozycja dla wariatów lub tych, którzy dotrą tam jednak poza sezonem;);

- drogi kręte jak jasna cholera, od których Wasze dzieci jeśli wolne były od choroby lokomocyjnej, zrozumieją, że ją mają, a (podobno diabelskie) drogi Hvaru zdadzą Wam się kaszką z mlekiem;
- piekielnie głośne i prędkie wiatry bora, przy których ni cholery spać się nie da a chorwackie wino staje się w zderzeniu z nimi ukojeniem;
- pobliskie wyspy-perełki Korculę i Mljet, które można odwiedzić nocując na Peljesacu lub wyrwać się na romantyczną nockę do jednego z uroczych i magicznych hoteli na wyspach;




- no i rodaków... - język polski w Orebicu jest częstszy niż w Krakowie w okolicy rynku. Podczas naszego pierwszego pobytu tutaj byliśmy narodowościowo w mniejszości i traktowaliśmy to jako atut tego miejsca. W tym roku pomyśleliśmy, że może to dobrze widzieć wokół tylu rodaków - może Polacy tak mają, że lubią szukać miejsc wyjątkowych... zobaczymy, co powiemy za kolejnych kilka lat, jak w Orebicu, oprócz polskiej lodziarni znajdziemy pierogi i schabowe na deptaku, a zaciszne plaże zdominują parawany i dmuchańce.

I tak lakonicznie chciałam Wam ten cudny Półwysep przybliżyć i pokazać. Może trafiłam słowami, może obrazami, a może to w ogóle nie Wasza bajka. Ale cóż - każdy ma swoje magiczne miejsce gdzieś indziej ... Gdybyśmy wszyscy mieli to samo, to ziemia zupełnie nierównomiernie zaludnioną by została.
  

 

 

Komentarze

  1. Bardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękujemy!!! Zapraszamy:)

      Przepraszam za spore opóźnienie - komentarz utknął gdzieś w katalogu "do zatwierdzenia" i długo tam poleżał.....

      Usuń
  2. Chorwacja ma piękne wybrzeże z setkami plaż, skalistymi zatokami i turkusowymi wodami Adriatyku. To idealne miejsce na relaksujący wakacyjny wypoczynek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyjemnie się czytało i oglądało waszą relację. Naszym celem w tym roku jest Dubrownik. Na https://dalmacja.pl/ zapoznaliśmy się już z planem atrakcji i głównymi z nich jest Zatoka Kotorska oraz kościół Franciszkanów.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

OJCÓW - z dziećmi w każdym wieku