ORAVSKY PODZAMOK - w drodze gdzieś w głąb Słowacji

W drodze do naszego celu wreszcie znaleźliśmy czas, żeby pokazać dzieciakom wyjątkowy pod względem architektonicznym (3 piętrowy!!!) i niesamowicie ciekawy zamek  - Oravsky Podzamok. To tuż za Dolnym Kubinem, jak pojedziecie obwodnicą będzie majaczył po Waszej prawej stronie, za nim trzeba zjechać do miejscowości Oravskie Podzamcze, aż na parking. Pewnie mijaliście go nie jeden raz w Waszej drodze z Polski, gdzieś w głąb Unii Europejskiej. Następnym razem odwiedźcie go koniecznie!!!
 
 
 
 


Zwyczajne zwiedzanie wnętrza zamku dla dzieciaków może być lekko nudne - to zrozumiałe. Ale ten nie dość, że zbudowany jest na skale, to jeszcze wkomponowany w nią tak, że zwiedzanie wymaga sporej kondycji i .... wspinaczki, a to już dzieciaki uwielbiają. Urok i klimat samej architektury spada wraz z wysokością, jednak dla dzieci chyba jest odwrotnie. Do tego przewodnik w tak zbliżonym do polskiego języku jest dodatkową atrakcją. Choć zwiedzanie sali tortur i możliwość wypróbowania dawnych sprzętów rolniczych na ekspozycji też było wciągające.
Opłata za zwiedzanie dla całej rodziny do najtańszych nie należy, ale warto. TUTAJ cennik i strona zamku w języku również polskim. Do cen biletów doliczcie 5EUR za parking.
Jeśli macie ochotę fotografować w zamku musicie, kupując bilet wstępu, dokonać dodatkowej opłaty. Niestety na Słowacji panuje taki zwyczaj i przewodnicy bardzo tego pilnują. Z tym, że fotografowanie bez opłaty było zabronione tylko wewnątrz zamku, w salach i ekspozycjach. Na zewnątrz i podczas pokonywania kolejnych pięter - zdjęcia bez opłaty.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

OJCÓW - z dziećmi w każdym wieku